14.05.2015

Nie wierzę w życie pozaziołowe.

Nie wierzę w życie pozaziołowe.

kwiat bzu czarnego

Zauważyłam, że większość ludzi można podzielić na grupy:
- jedni mówią "zioła nie działają"
- drudzy "ziołami można się zatruć"

Jest jeszcze trzecia grupa ludzi, którzy świata poza ziołami nie widzą.
Można ich znaleźć między innymi w grupie Poszukiwaczy roślin.

To są osoby, które kiedyś zrobiły ten pierwszy krok i włożyły do ust roślinę która rosła dziko, nie kupili jej w sklepie.



Uwierzyli, że istnieją rośliny jadalne dziko rosnące. Mało tego że jadalne to jeszcze odżywcze a wiele z nich nawet leczniczych.

Wymieniają się pomysłami, przepisami, wrażeniami.



Kto raz spróbował - nie ma już odwrotu.

Chwasty już nie są chwastami tylko sałatką, obiadem, syropem, dekoracją, lekarstwem.



Spacer już nie jest taki sam. Masa zieleni mijana codziennie zamienia się nagle w żywy zielnik.

Trawnik to już nie jest tylko trawa, zielsko, które trzeba regularnie kosić.

Gwarantuję, że jeśli odważysz się zrobić ten pierwszy krok, rozpoznać mniszka, pokrzywę, koniczynę i użyć to Twoje życie nie będzie już takie samo :)



Ja nie wyobrażam sobie juz życia bez roślin. Ta mnogość i różnorodność zachwyca mnie od wielu lat.




NIE   WIERZĘ   W   ŻYCIE
 POZAZIOŁOWE :)